Stan, dobre odżywienie roślin azotem sprzyja rozwojowi mączniaka. Twój opis najbardziej pasuje właśnie do tego, chociaż warunki dla grzybów chorobotwórczych niezbyt korzystne w tej chwili. Jeśli do tej pory nie było żadnego zabiegu na mączniaka, to mógł się rozwinąć właśnie do formy "kaleson".
Od wczoraj do godziny 6, mieliśmy kolejne +20l, sumując od początku maja, jest już 101 l/m2. Kukurydza powschodziła ładnie, teraz stoi w miejscu, za to ładnie chwasty rosną. I opryskać nie ma jak, bo ciągle pada i za zimno.
U mnie od piątku do teraz blisko 80 mm .Ciekawe ile spadnie dzisiaj ,na razie nie pada ale chmur dużo.Tak na marginesie jak nie za mało deszczu to teraz za dużo,rolnikowi to chyba tylko kobieta może "dogodzić" o ile głowa jej nie boli
U mnie w nocy 28l ale już tydzien nie padalo. W sumie w maju 73litry.
Stan, dobre odżywienie roślin azotem sprzyja rozwojowi mączniaka. Twój opis najbardziej pasuje właśnie do tego, chociaż warunki dla grzybów chorobotwórczych niezbyt korzystne w tej chwili. Jeśli do tej pory nie było żadnego zabiegu na mączniaka, to mógł się rozwinąć właśnie do formy "kaleson".
Od wczoraj do godziny 6, mieliśmy kolejne +20l, sumując od początku maja, jest już 101 l/m2. Kukurydza powschodziła ładnie, teraz stoi w miejscu, za to ładnie chwasty rosną. I opryskać nie ma jak, bo ciągle pada i za zimno.
No ja opryskałem tydzień temu i nie żałuję, na omijakch już kukurydzy nie widać teraz jak przyjdzie ciepło to wystrzeli w górę
U mnie w nocy 28l ale już tydzien nie padalo. W sumie w maju 73litry.
Ja na litry deszczu nie mierze ale padało i pada jest po prostu błoto takiego roku nie pamiętam w pole się nie wjedzie ale co będzie to się okaże czy dobrze czy źle.
2 dni pogody i po błotku bo to Maj problem w tym że do Listopada podobny , ale już się kończy
2 dni pogody i po błotku bo to Maj problem w tym że do Listopada podobny , ale już się kończy
To prawda w 100% grunt to zdrowe podejście do problemu
Za to w czerwcu ma padać praktycznie każdego dnia . http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... l-w-kratke
Jak tak będzie to rośliny systemu korzeniowego nie zrobią wcale i po dwóch dniach pogodnych będą usychać .
mietek oni nadawali u mnie słońce wczoraj cały dzień a lało non stop, oni nie potrafia powiedziec co bedzie jutro, a co mówić dopiero o czerwcu, nie osmieszaj się wstawijąc takie linki
MIETEK twój pesymizm powali zaczyna mnie nerwic
Mietko ponoć katolikiem jestes i w kościele bywasz a z madrości Pisma Świętego nie korzystasz:
(25) Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? (26) Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? (27) A któż z was, troszcząc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć? (28) A co do odzienia, czemu się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną; nie pracują ani przędą. (29) A powiadam wam: Nawet Salomon w całej chwale swojej nie był tak przyodziany, jak jedna z nich. (30) Jeśli więc Bóg tak przyodziewa trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, czyż nie o wiele więcej was, o małowierni? (31) Nie troszczcie się więc i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: Czym się będziemy przyodziewać? (32) Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. (33) Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane. (34) Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy będzie miał własne troski. Dosyć ma dzień swego utrapienia.
(Ew. Mateusza 6:24-34, Biblia Warszawska)
wielokrotnie sie nad ta kwestia z bibli zastanawialem tylko jak postepowac aby zyc , czy moze TA EWANGELIA pokazuje nam jaka marnoscia jest nasze zycie doczesne i po co zyjemy.Moze jedynm celem naszego zycia jest zycie wieczne, nie moze ale napewno
Już zrobiło się pięknie na polach żyta i jęczmień ozimy leża na plecach i kwiczą od nadmiaru deszczu. Zboża jare zżółkły od wody. Tylko pszenica,pszenżyto oraz kukurydza jeszcze ładnie stoją na baczność. Jeżeli opady nie nie ustaną ich miejsce oczywiście poza ku-ku też będzie na glebie.
Kurde na moich piachach też mokro połaziłem dzisiaj trochę w przerwach między opadami i stwierdzam że muszę ratować łubin bo chwaściory i samosiewy zbóż go zniszczą tylko czym jak już prawie żaden środek nie ma rejestracji co oprócz fusilady można zastosować, tylko żeby łubin przeżył ten zabieg macie coś sprawdzone ?
Teraz, to wchodzi w grę, chyba tylko coś na bazie metamitronu, chociaż, jeśli chwasty są już mocno rozwiniętę, pewnie nic to nie pomoże. U siebie też mam taką sytuację, ale odpuściłem to, bo zabieg na chwasty w tej fazie zaszkodzi tylko kieszeni.
Poza tym, po ostatnich opadach i tak bym na pole nie wjechał.